Lech usunął z listy zawodników zgłoszonych do rozgrywek LOTTO Ekstraklasy Joao Amarala. Portugalczyk od kilku dni nie trenuje z powodu kontuzji barku i jego powrót na boisko w tym momencie byłby niemożliwy. W tym sezonie już się na murawie nie pojawi. W jego miejsce Kolejorz zgłosił do gry dwóch napastników z klubowych rezerw - Krzysztofa Kołodzieja i Filipa Szymczaka.

Joao Amaral

Sytuacja kadrowa Lecha w ofensywie jest w ostatnich dniach niewesoła. Od trzech spotkań na boisku z powodu urazu palca nie pokazał się Christian Gytkjaer i jego występ w najbliższą sobotę przeciwko Zagłębiu jest wykluczony. Przeciwko Miedziowym niemal na pewno nie będzie mógł zagrać także Timur Żamaletdinow, którego zabrakło już podczas meczu w Szczecinie, co sprawiło, że w ataku Kolejorza musiał wybiec na boisko 17-letni Filip Marchwiński.

Braki kadrowe w przedniej formacji Lech postanowił załatać, zgłaszając do rozgrywek najlepszego strzelca trzecioligowych rezerw - 26-letniego Krzysztofa Kołodzieja oraz niespełna 17-letniego Filipa Szymczaka. Kołodziej nie jest wychowankiem poznańskiego klubu, w związku z tym Lech mógł go umieścić tylko na tzw. "liście zgłoszeniowej A" i aby mógł to zrobić, musiał zwolnić na niej jedno z miejsc, ponieważ ich limit jest ograniczony do 25 zawodników.

Kolejorz postanowił wykreślić więc z listy Amarala, który obecnie i tak nie jest zdolny do gry. Portugalczyk narzekał na uraz barku już przed meczem z Legią Warszawa w ostatnią środę, ale na własną prośbę w ligowym klasyku wystąpił. Uraz okazał się jednak poważniejszy i 27-latek od kilku dni nie bierze udziału w zajęciach z zespołem, nie pojechał także na spotkanie z Pogonią do Szczecina.

Źródło: Przegląd sportowy