Dwudziestu pięciu zawodników znalazło się na liście powołań do udziału w tegorocznej edycji Ligi Narodów. W tym gronie zabraknie m.in. aktualnego mistrza świata – Damiana Schulza.

Reprezentacja Polski siatkarzy


To już trzecia lista powołań ogłoszona w tym sezonie. Najpierw trener reprezentacji Polski Vital Heynen podał szeroki 32-osobowy skład na sezon, później szeroki skład na Ligę Narodów, w którym z oczywistych względów zabrakło dwójki zawodników. To kontuzjowany Bartosz Kurek (wróci być może dopiero na kwalifikacje olimpijskie) oraz Wilfredo Leon, który dopiero od 24 lipca będzie pełnoprawnym reprezentantem Polski. Trener Heynen w pięciu turniejach tegorocznej Ligi Narodów będzie mógł skorzystać z 25 zawodników. Spośród powołanych do szerokiego składu na te rozgrywki, zabrakło na liście piątki: Jana Firleja, Bartłomieja Filipiaka, Pawła Halaby oraz dwóch mistrzów świata – jednego z 2014 roku, czyli Andrzeja Wrony (ma pełnić rolę strażaka na turniej kwalifikacyjny do igrzysk w razie kontuzji któregoś z zawodników) oraz aktualnego mistrza globu z Turynu z zeszłego roku – Damiana Schulza. Ten ostatni nie miał udanego sezonu w Asseco Resovii.

Spośród 25 nazwisk trener Heynen będzie wybierał czternastkę na każdy z pięciu turniejów. Siedmiu zawodników czeka debiut w reprezentacji. Chodzi m.in. o Bartłomieja Bołądzia, z którym Heynen przez dwa ostatnie sezony pracował w VfB Friedrichshafen czy Piotra Łukasika - wicemistrza Polski z ONICO Warszawa.

Kadrowicze obecnie w 25-osobowym składzie trenują Spale pod okiem Heynena i trójki jego asystentów – Sebastiana Pawlika, Michała Mieszko Gogola i Pawła Woickiego. W sobotę rozegrają mecz towarzyski z Niemcami w Gliwicach, a od przyszłego piątku rozpoczną zmagania w Lidze Narodów. Pierwszy turniej rozegrają w Katowicach, gdzie zmierzą się z kolejno z Australią, USA i Brazylią.

SKŁAD REPREZENTACJI POLSKI NA LIGĘ NARODÓW 2019

Rozgrywający: Fabian Drzyzga, Marcin Janusz, Marcin Komenda, Grzegorz Łomacz

Przyjmujący: Bartosz Bednorz, Tomasz Fornal, Michał Kubiak, Bartosz Kwolek, Piotr Łukasik, Artur Szalpuk, Aleksander Śliwka

Środkowi: Mateusz Bieniek, Norbert Huber, Karol Kłos, Jakub Kochanowski, Piotr Nowakowski, Michał Szalacha

Atakujący: Bartłomiej Bołądź, Łukasz Kaczmarek, Dawid Konarski, Maciej Muzaj

Libero: Jędrzej Gruszczyński, Jakub Popiwczak, Damian Wojtaszek, Paweł Zatorski

Źródło: Przegląd sportowy

Irańczycy oburzeni słowami kapitana reprezentacji Polski. FIVB może ukarać Michała Kubiaka nawet kilkumiesięcznym zawieszeniem.

Michał Kubiak w kłótni z Irańczykami

Komisja Etyki FIVB powinna zażądać od Kubiaka wyjaśnień. Obraził naród irański i musi ponieść odpowiedzialność za to, co powiedział. Będziemy wnioskowali o karę dla kapitana reprezentacji Polski – zapowiada prezes irańskiej federacji Afshin Davari.
Poszło o słowa, które Kubiak wypowiedział na kanale „Prawda Siatki”. Kapitan kadry, który od dawna ma z Persami na pieńku, mówił bez ogródek: „Oni zawsze grają takie niewiniątka, że są super i fajni, a my najgorsi. Ale moje zdanie jest takie, że to są fatalni, złośliwi i chamscy ludzie. Dla mnie ten naród jest skreślony, mimo że dumnie nazywają się Persami, a nie Arabami. A tak naprawdę są zwykłymi leszczami. Czasem musimy z nimi zagrać, ale oni dla mnie nie istnieją – mówił o Irańczykach. Te słowa na prośbę Kubiaka zostały usunięte z wywiadu, a dwa dni później kapitan reprezentacji Polski wydał oświadczenie, w którym zapewnił, że jego słowa nie odnosiły się do całego narodu irańskiego. „Słowa, które padły z moich ust, były skierowane wyłącznie do osób, z którymi miałem osobiście do czynienia, tj. siatkarzy oraz ich szowinistycznych kibiców” – oznajmił. I dodał: „Mam prawo, a wręcz obowiązek reagować, gdy moja rodzina, moi przyjaciele z boiska oraz ja sam jesteśmy obiektem gróźb i wyzwisk ze strony graczy drużyny przeciwnej i ich agresywnych kibiców. A takie sytuacje miały miejsce podczas meczów z reprezentacją Iranu” – czytamy w oświadczeniu siatkarza.

Kubiak zapewnia, że jest „jak najdalszy od poglądów ksenofobicznych, a rasizm, brak poszanowania dla barw narodowych oraz przeciwnika to postawy nieakceptowalne i niegodne sportowca”. Trudno jednak przypuszczać, by tak napisane oświadczenie załagodziło konflikt i zapobiegło ewentualnym reperkusjom ze strony FIVB. Kubiak w 2016 roku uniknął wprawdzie kary za pokazywanie obscenicznych gestów pod adresem Persów podczas meczu igrzysk olimpijskich (robił to wspólnie z Bartoszem Kurkiem), ale tym razem będzie chyba musiał ponieść konsekwencje za rażące złamanie Kodeksu Etyki FIVB. Polski Związek Piłki Siatkowej nie kwapi się z ukaraniem kapitana kadry, ale światowa federacja może nie mieć litości dla siatkarza. Wachlarz kar jest duży, począwszy od ostrzeżenia, poprzez karę finansową do 10 tys. franków szwajcarskich, na półrocznym zawieszeniu skończywszy.

Jak usłyszeliśmy od jednego z działaczy światowej federacji, Kubiak w FIVB już jest na cenzurowanym, bo otwarcie krytykował napięty do granic możliwości kalendarz. To dlatego kapitan reprezentacji Polski, podobnie jak „buntownicy” z innych zespołów, nie pojawia się na folderach i materiałach reklamowych przygotowanych przez federację przed Ligą Narodów. Z drugiej strony, irańska federacja też wielokrotnie podpadała FIVB, nie wpuszczając na mecze kobiet.

Konsekwencje nieprzemyślanych – delikatnie mówiąc – słów Kubiaka na pewno poniosą jego koledzy, gdy 15 czerwca zmierzą się w Urmii z Iranem. Miejscowi kibice słyną z głośnego i nieprzyjaznego względem gości dopingu. Aż strach pomyśleć, jak zachowają się teraz, zwłaszcza że już przypuścili atak na polskich siatkarzy pod ich profilami na portalach społecznościowych. Wyzywają Polaków i grożą im.

Kubiak do Iranu się nie wybiera, bo zgodnie z wcześniejszymi planami w tym czasie dostanie od Vitala Heynena wolne. Kibice powinni zobaczyć go za to w akcji już w weekend podczas pierwszego turnieju Ligi Narodów w Katowicach. O ile znajdzie się w składzie na tę imprezę.

Źródło: Przegląd sportowy

Selekcjoner reprezentacji Polski siatkarzy Vital Heynen podał kadrę na Ligę Narodów 2019. Belg powołał 30 zawodników.

 ZAKSA

Siatkarze spotkają się 16 maja w Warszawie podczas badań w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej. Następnego dnia rozpocznie się zgrupowanie z udziałem 25 zawodników poprzedzające inaugurację Siatkarskiej Ligi Narodów w Katowicach (31 maja-2 czerwca).

Najważniejsze dla Polaków będą jednak w tym sezonie kwalifikacje olimpijskie. To właśnie na nie szykowany jest kontuzjowany Bartosz Kurek, a także Wilfredo Leon, który zapewne niebawem zadebiutuje w biało-czerwonych barwach. Przed mistrzami świata wysokie oczekiwania, ale trener Heynen zapewniał, że on i jego podopieczni zrobią wszystko, by awansować na wymarzone igrzyska.

– Staram się nigdy nie patrzeć wstecz, ale miałem 14 zawodników z zeszłego sezonu i oni byli moim punktem wyjścia przy powołaniach. Uważnie obserwowałem, jak zawodnicy grają, jak sobie radzą, ale też stale rozmawiałem z moimi asystentami i trenerami od przygotowania fizycznego, a także z ludźmi w Polsce i dziennikarzami, żeby zdobyć jak najwięcej informacji o możliwościach – powiedział Vital Heynen, selekcjoner mistrzów świata.

Jednak na początku spotkania rozgrywający kędzierzynian Benjamin Toniutti głównie wybierał pierwsze tempo na środek do Mateusza Bieńka. Gospodarze mieli bowiem na uwadze, że ONICO to jeden z najlepiej blokujących zespołów w lidze. – Oni mają prawdziwe konie na skrzydłach. Wiemy, że trzeba uważać na ich blok – podkreślał atakujący ZAKS-y Łukasz Kaczmarek. Jednak w trzecim kluczowym secie ten blok nie był dla niego kłopotem. Choć ZAKSA mając 28% w ataku w drugiej partii przegrała ją, a po stronie ONICO brylował w ataku Maciej Muzaj, to w trzeciej partii te proporcje się odwróciły. Warszawianie stracili prowadzenie 17:11 i 20:15, a później przegrali na przewagi nie wykorzystując pięciu piłek setowych. W końcówce sporo mylił się Muzaj, a za to po drugiej stronie brylował Kaczmarek. Atakujący ONICO atakował w aut w ostatniej akcji i kędzierzynianie wykorzystali czwartego setbola. Na początku trzeciego seta na boisku pojawił się Aleksander Śliwka, który zmienił jednak nie Szymurę, a Deroo. Jego zagrywki podobnie jak skuteczne ataki pomogły ZAKS-ie w zdobyciu złotego medalu będącego jednocześnie pierwszym mistrzostwem Polski w karierze Śliwki, który jest przecież jednym z mistrzów świata kadry Vitala Heynena. W czwartej partii ONICO nie zdołało doprowadzić do tie-breaka, po tym jak ZAKSA objęła prowadzenie 19:15. W ostatniej akcji znów pomylił się Muzaj i kędzierzynianie mogli świętować ósme złoto w historii klubu.

Źródło: Przegląd sportowy

Panasonic Panthers Michała Kubiaka przegrał w finale Pucharu Kurowashiki i nie obroni wywalczonego przed rokiem trofeum. Był to jednak bardzo dobry mecz w wykonaniu kapitana reprezentacji Polski.

Michał Kubiak

Michał Kubiak obronił tytuł mistrza Japonii, ale nie udało mu się zdobyć po raz drugi z rzędu Pucharu Kurowashiki. W finale jego Panasonic Panthers przegrał z Suntory Sunbirds Dmitrija Muserskiego 1:3 (21:25, 25:21, 20:25, 31:33), starając się jeszcze przedłużyć losy tego starcia w bardzo zaciętej czwartej odsłonie. Kapitan reprezentacji Polski zdobył w tym meczu 23 punkty, z których aż pięć blokiem, i do 60-procentowej skuteczności w ataku dołożył 59-procentową dokładność w przyjęciu. To jednak nie wystarczyło, by powstrzymać rywali, dla których było to już ósme zwycięstwo w historii turnieju.

Kubiak zakończył już sezon w lidze japońskiej. Teraz czeka go powrót do Polski, a później stawi się na zgrupowanie reprezentacji. 16 maja przejdzie badania, a dzień później pod okiem Vitala Heynena wraz z kolegami rozpocznie treningi przed startem Ligi Narodów w Katowicach (31 maja-2 czerwca). W międzyczasie (25 maja) biało-czerwonych czeka sparing z Niemcami w Gliwicach.

Źródło: Przegląd sportowy

Selekcjoner reprezentacji Polski siatkarzy Vital Heynen podał kadrę na Ligę Narodów 2019. Belg powołał 30 zawodników.

Vital Heynen

Siatkarze spotkają się 16 maja w Warszawie podczas badań w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej. Następnego dnia rozpocznie się zgrupowanie z udziałem 25 zawodników poprzedzające inaugurację Siatkarskiej Ligi Narodów w Katowicach (31 maja-2 czerwca).

Najważniejsze dla Polaków będą jednak w tym sezonie kwalifikacje olimpijskie. To właśnie na nie szykowany jest kontuzjowany Bartosz Kurek, a także Wilfredo Leon, który zapewne niebawem zadebiutuje w biało-czerwonych barwach. Przed mistrzami świata wysokie oczekiwania, ale trener Heynen zapewniał, że on i jego podopieczni zrobią wszystko, by awansować na wymarzone igrzyska.

– Staram się nigdy nie patrzeć wstecz, ale miałem 14 zawodników z zeszłego sezonu i oni byli moim punktem wyjścia przy powołaniach. Uważnie obserwowałem, jak zawodnicy grają, jak sobie radzą, ale też stale rozmawiałem z moimi asystentami i trenerami od przygotowania fizycznego, a także z ludźmi w Polsce i dziennikarzami, żeby zdobyć jak najwięcej informacji o możliwościach – powiedział Vital Heynen, selekcjoner mistrzów świata.

Źródło: Przegląd sportowy